Libicki o skandalu na Igrzyskach: Dla mnie to po prostu obrzydliwość
W piątek wieczorem w Paryżu odbyła się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Wydarzenie obfitowało w kontrowersje, zwłaszcza poprzez wyśmiewanie ofiar Rewolucji Francuskiej, odniesienia do ideologii LGBT oraz parodię Ostatniej Wieczerzy, co wywołało lawinę krytycznych komentarzy nie tylko w Polsce. Działania organizatorów skrytykował nawet skrajnie lewicowy polityk Jean-Luc Mélenchon.
Główną gwiazdą bluźnierczego występu była Barbara Butch, znana aktywistka LGBT. To ona właśnie w inscenizacji parodiującej Ostatnią Wieczerzę odgrywała rolę Jezusa.
Libicki: Skopano mnie
"Organizatorzy świadomie postanowili obrazić sporą część widzów. Sporą część opinii publicznej świata. Bo jednak spora część ludzi na świecie to chrześcijanie" – napisał Libicki na portalu Salon24.
Jak podkreśla dla prawdziwie wierzących chrześcijan Ostatnia Wieczerza to "konstytutywny element ich religii. Ich tożsamości", a nie coś, z czego się można dowolnie szydzić. Polityk PSL dodaje, że organizatorzy postanowili "skopać" część widzów imprezy. "Przy okazji skopali też mnie" – dodaje.
Libicki stwierdził, że ceremonia otwarcia to była "obrzydliwość". "Ciekawe, ilu Francuzów byłoby oburzonych, gdyby ci sami parodyści biegali po scenie z włożoną w cztery litery statuetką wieży Eiffla?" – zastanawia się.
Libicki ostro o TVP
Poseł PSL skrytykował też szefa TVP Tomasza Syguta. "Z telewizji, którą albo się nie oglądało, albo oglądało się z irytacją, zrobił telewizję, której nikt nie ogląda" – ocenia.
Libicki uważa, że zawieszenie Przemysław Babiarza za jego komentarz o "Imagine" Johna Lennona, to "katastrofa Telewizji Polskiej".
Teraz, dzięki władzom telewizji, popularny dziennikarz sportowy może robić za "męczennika".